7/07/2016

TO JUŻ JUTRO, BOJĘ SIĘ













To już jutro. Jutro późnym wieczorem wyjeżdżam nad Morze z rodziną. Tak bardzo się boję. Wszystkiego. Jedzenia. Lodów jeść nie będę ani nikt ich we mnie nie wmusi, z goframi będzie trudniej. No i rodzinne obiadki, śniadania i kolacyjki. Jak i w domu, który wynajmujemy i na mieście. Motywacje mam i będę mieć, ale kontrola ze strony rodziców. Będę próbowałam "jeść" a potem wszystko wypluć, gorzej będzie w miejscach publicznych. Biorę oczywiście ze sobą Dulcobis i Xenne Extra ( ostatnio wypróbowałam ją i działa na mnie bardzo dobrze ). 
Będzie kort tenisowy oddalony o 100 m, wypożyczalnia rowerów, basen no i Morze. Ale sama aktywność nie wystarczy jeśli rzeczywiście będę musiała jeść z nimi wszystkimi te bomby kaloryczne. Jedynym pocieszeniem jest fakt, iż po powrocie ( będziemy tam tydzień ) będę głodować zapewne już do rozpoczęcia roku szkolnego. Jednak i tak będę się starać omijać jakiekolwiek jedzenie na wyjeździe. Jeśli więc macie sprawdzone "triki" żeby oszukać innych itd., to proszę ( błagam ) podzielcie się nimi w komentarzach.
Jeszcze jutro prawdopodobnie napiszę tu coś, ale w ciągu wyjazdu będę chociaż starać się czytać Wasze posty. 

4 komentarze:

  1. podoba mi się to thinspo jak żadne inne *.* nie wiem, co Ci doradzić, pewnie znasz wszystkie triki, czasami po prostu trzeba coś zjeść, nie da się inaczej, trzymam kciuki, żebyś wytrwała ten wyjazd, baw się dobrze ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Może spróbuj symulować jakieś zatrucie? Wiesz, jedzenie niewiadomego pochodzenia to łatwiej będzie to rodzicom wcisnąć, a jak będzie ciepło to jeść się odechce. W upały je się raczej lekkie rzeczy, powiedz tak rodzicom powinni zrozumieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm myśle, że Kamila ma dobry pomysł. Możesz powiedzieć, że źle sie czujesz, brzuch cie boli, że masz problemy żołądkowe. Z lodami można zawsze powiedzieć, że gardło boli, a gofry... gofry możesz wybierać jakieś "lekkie" (z cukrem pudrem lub czymś mniej szkodliwym). Jeśli będziesz na wyjeździe jeść trochę więcej to nic sie nie stanie. Po powrocie nadrobisz. Życze wytrwałości i udanego wyjazdu! Trzymaj się ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja jak nie chcę zjeść czegoś to zwalam na "weganizm". Jedzenie produktów odzwierzęcych nie jest zgodne z moimi przekonaniami i proszę o uszanowanie decyzji. Plus taki "post" jest dobry dla naszego zdrowia! Trzymaj się

    OdpowiedzUsuń